Pszczoły uznawane są za jedne z najważniejszych istot na świecie oraz nieodłączny element ekosystemu. Zapylają rośliny uprawne oraz dzikie, stanowiące pokarm dla człowieka
oraz dzikich zwierząt. Od lat dostarczają człowiekowi wiele wartościowych, smakowitych produktów, których właściwości prozdrowotne potrafią zadziwić. Okazuje się, że znajdują one zastosowanie również w żywieniu przeżuwaczy.
Dobroczynne właściwości miodu
Miód, ceniony za swój słodki smak i zapach różni się właściwościami w zależności od rośliny, z której jest pozyskiwany. Weźmy pod lupę kilka z nich. Miód lipowy stosowany jest zazwyczaj jako środek antybakteryjny lub rozwiązanie na stres i bezsenność, miód faceliowy – łagodzi nieżyty żołądka, obniża toksyczne działanie używek czy napojów kofeinowych
oraz pomaga osobom z nadciśnieniem, natomiast miód spadziowy działa przeciwzapalnie, ułatwia wykrztuszanie i prawdopodobnie zapobiega powstawaniu nowotworów. Miód manuka wspomaga pracę układu pokarmowego, działa antybakteryjnie, wzmacnia odporność Miód ze spadzi iglastej działa przeciwzapalnie, ułatwia odkrztuszanie, łagodzi kaszel i ból gardła.
Miód faceliowy | wspiera detoksykację organizmu, wspomaga leczenie chorób górnych dróg oddechowych, obniża ciśnienie tętnicze, łatwostrawny (pomaga przy chorobach jelit) |
Miód rzepakowy | stymuluje odporność organizmu, obniża ryzyko chorób układu krążenia, działa antybakteryjnie i antygrzybiczo |
Miód lipowy | działa antybakteryjnie, pomaga w bezsenności |
Przełomowe odkrycie
Jak miód może wpływać na zwierzęta gospodarskie? Po raz pierwszy zauważyli to hodowcy bydła mlecznego w Nowej Zelandii, w latach trzydziestych XX wieku. Zwierzęta, którym podawano miód manuka chorowały znacznie rzadziej od tych, które go nie otrzymywały. Substancją odpowiedzialną za wysokie działanie antybakteryjne okazał się metyloglioksal.
Jego pokaźna zawartość (około sto razy wyższa w porównaniu do innych miodów) zawdzięczana jest odpowiednim warunkom – zwiększonemu zasoleniu gleby oraz braku enzymów rozkładających ten związek w nektarze manuka. Z tego powodu miód ten zaliczany jest do tzw. “superfoods”.
Nie tylko miód
Oprócz miodu, za cenne właściwości można pochwalić propolis – substancję żywiczną z pąków drzew – działa antybakteryjnie, regenerująco i znieczulająco. Pyłek kwiatowy zawiera szereg witamin, minerałów, aminokwasów i białek, dzięki którym wspomaga odporność, trawienie i zmniejsza stany zapalne. Tak jak powstająca z niego pierzga, ma zbawienny wpływ na skórę i włosy. Mleczko pszczele spożywane przez larwy pszczół chroni przed miażdżycą i wspiera układ nerwowy. Wosk pszczeli to z kolei źródło witaminy A i produkt uboczny powstawania miodu, do którego zadań należy m.in. ochrona przed drobnoustrojami. Zostaje jeszcze jad pszczeli, który raczej nie przywołuje miłych skojarzeń, za to może być niezwykle pożyteczny – obecnie wykorzystuje się go przy produkcji różnych leków i maści. Pomaga przy wielu schorzeniach układu kostnego – przy reumatyzmie, stłuczeniach, skręceniach
lub zapaleniach jak i również w problemach skórnych, na przykład przy egzemie. Posmarowana skóra lub mięsień dzięki jadowi stają się bardziej ukrwione. Pszczoły wytwarzają go
za pomocą gruczołów obecnych na odwłokach robotnic i królowej.
Wpływ na dobrostan, zdrowie i wyniki produkcyjne bydła
Obecnie propolis (kit pszczeli) oraz pyłek mogą być stosowane jako dodatki paszowe w profilaktyce zdrowotnej u bydła. W 9-tygodniowym doświadczeniu wykazano, iż podawanie pyłku pszczelego zdecydowanie podwyższa jakość mleka.
Tak jak innym produktom pszczelim, pyłkowi i propolisowi przypisuje się działanie przeciwzapalne, antybakteryjne, przeciwgrzybiczne i antykancerogenne. Jest to ściśle związane z budową flawonoidów, która umożliwia wiązanie i blokowanie wolnych rodników. Dodatkowo wykazują one właściwości chelatujące, czyli wiążą ze sobą szkodliwe jony metali, blokujące wyżej wymienioną zdolność.
Podawanie ekstraktu propolisu cielętom wpływa na wzrost immunoglobulin – tym samym procentuje to ich zdrowiem, odpornością, przyrostami dziennymi, a także zmniejszeniem częstotliwości biegunek. Cielęta, którym podawano ekstrakt, rzadziej cierpiały na anemię.
Kit pszczeli, tak jak i pyłek, dzięki wysokiej zawartości cennych składników, działa zabójczo na bakterie powodujące zapalenie gruczołu mlekowego u krów – mastitis, za które odpowiedzialne są m.in. gronkowiec złocisty, paciorkowce czy pałeczka okrężnicy. Bakterie te okazały się być również wrażliwe na ekstrakty propolisu, które dodatkowo polepszają strawność węglowodanów – im większe stężenie, tym lepsze uzyskano efekty.
W tym momencie warto też wspomnieć – wykazano, że etanolowy ekstrakt propolisu przebił skutecznością antybiotyk ampicylinę. Ponadto może on przynieść korzyści w postaci lepszej strawności i zmniejszenia strat energii uzyskanej przez zwierzę z dawki pokarmowej,
a nawet zwiększyć wykorzystanie przez bydło azotu amonowego, dzięki któremu powstaje białko. Według przeprowadzonych badań mleko krów rasy holsztyno-fryzyjskiej regularnie spożywającej propolis, odznaczało się wyższą zawartością białka. Poprawiła się także ich wydajność.
Z praktycznego punktu widzenia
Podsumowując wyżej wymienione informacje uzyskane dzięki licznym badaniom, właściwości propolisu jak i pyłku są porównywalnie dobroczynne, a fakt, iż produkty te bogate są w substancje, których działania zostały wiele razy udowodnione jedynie utwierdza w tych przekonaniach. Niestety wysoka cena nie pozwala na dokładne określenie ich ilości w zadawanej paszy, jednak bazując na badaniach, krowom rasy holsztyńsko – fryzyjskiej podawano około 19,2 g propolisu dziennie, można więc uznać to za optymalną dawkę.
Oktawia Pożarska
SKN Żywienia Zwierząt
Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu