Jak co roku tak i wiosną 2023 roku rolnicy mogą ubezpieczyć swoje uprawy z dopłatą z budżetu państwa do składek. Jakie uprawy są objęte polisą z dopłatą? Od jakiego ryzyka można wykupić ubezpieczenie?
Jakie uprawy i od jakiego ryzyka można ubezpieczyć z dopłatą do składek?
Zgodnie z ustawą o ubezpieczeniach upraw rolnych i zwierząt gospodarskich, rolnicy mogą wykupić ubezpieczenie dopłatą z budżetu państwa do składek dla następujących upraw:
- zboża i kukurydza,
- rzepak i rzepik,
- chmiel,
- tytoń,
- warzywa gruntowe,
- drzewa i krzewy owocowe,
- truskawki,
- ziemniaki,
- buraki cukrowe,
- rośliny strączkowe.
Uprawy można ubezpieczyć od wystąpienia takich zdarzeń losowych, jak od:
- huraganu,
- powodzi,
- deszczu nawalnego,
- gradu,
- pioruna,
- obsunięcia się ziemi,
- lawiny,
- suszy,
- przymrozków wiosennych,
- ujemnych skutków przezimowania.
Jaka jest dopłata z budżetu państwa do ubezpieczenia?
Zgodnie z prawem, dopłaty z budżetu państwa do składek ubezpieczenia upraw rolnych wynoszą do 65% składki w przypadku, gdy określone przez zakład ubezpieczeń stawki taryfowe nie przekraczają
- 9% sumy ubezpieczenia – gdy uprawy są położone na klasach gleby I – IV,
- 12% sumy ubezpieczenia – gdy uprawy są położone na V klasie gleby,
- 15% sumy ubezpieczenia – gdy uprawy są położone na VI klasie gleby.
W sezonie 2023 osiem zakładów ubezpieczeń zawarło z Ministrem Rolnictwa i Rozwoju Wsi umowy w sprawie stosowania dopłat do składek ubezpieczenia upraw rolnych. Wśród nich jest TUW „TUW”, będący w programie ubezpieczeń z dopłatą od 2006 r., czyli od samego jego początku.
Kiedy rolnik otrzyma odszkodowanie za szkody w uprawach?
To jakie dokładnie odszkodowanie otrzyma rolnik za straty w uprawie wywołane przez zdarzenia losowe zależy od oszacowanego przez rzeczoznawcę rozmiaru szkody. To od jakiego poziomu szkody nastąpi wypłata odszkodowania zależy od wykupionej przez rolnika ochrony.
Kiedy rolnik nie otrzyma odszkodowania, pomimo poniesionych strat w uprawie?
Rolnicy powinni także zwrócić uwagę, że nie każdy rodzaj strat na polu daje możliwość ubiegania się o rekompensatę. Ubezpieczyciel może odmówić wypłaty odszkodowania za szkody:
- spowodowane przez szkodniki lub choroby;
- spowodowane przez utworzenie się zastoisk wodnych na skutek opadu deszczu lub tajania śniegu na terenach bezodpływowych i niezmeliorowanych;
- będących następstwem ujemnych skutków przezimowania, jeżeli rośliny nie osiągnęły odpowiedniej fazy wzrostu przed zakończeniem jesiennej wegetacji
- powstałe na skutek nieprzestrzegania terminów agrotechnicznych lub źle wykonanych zabiegów agrotechnicznych;
- jeżeli plon główny został zebrany bez zgody ubezpieczyciela, przed przybyciem na miejsce szkody jego rzeczoznawcy;
- wynikłych z wylegania roślin;
- spowodowanych opadaniem lub osypywaniem plonu ze względu na opóźniony zbiór.
Dodatkowe ubezpieczenie od ognia czy wylegania
Wybierając ubezpieczenie upraw rolnych z dopłatą, warto także pomyśleć o jego rozszerzeniu o inne ryzyka niż tylko te objęte dopłatami, ale często powodującymi szkody w uprawach.
TUW „TUW” oferuje przykładowo:
- ochronę od ryzyka ognia, obejmującą dodatkowo, w przypadku upraw zbóż, także słomę,
- rozszerzenie ryzyka deszczu nawalnego o szkody całkowite powstałe na skutek zastoisk wodnych,
- rozszerzenie ochrony od szkody wynoszących co najmniej 8% ubytku plonu,
- ochronę upraw zbóż od skutków wylegania,
- możliwość zawarcia umowy ubezpieczenia upraw rolnych przed ich wysiewem lub wysadzeniem.
Czy ubezpieczenie upraw jest obowiązkowe?
Warto także zwrócić uwagę na istotne zapisy ustawy o ubezpieczeniach upraw rolnych i zwierząt gospodarskich. Zgodnie z nimi, rolnik, który otrzymał dopłaty bezpośrednie, ma obowiązek ubezpieczenia minimum połowy powierzchni swoich upraw rolnych, wskazanych w ww. ustawie.
Jeśli gospodarz nie podpisze żadnej umowy i nie będzie mieć ubezpieczonej co najmniej 50% powierzchni upraw, może zostać ukarany za niespełnienie tego obowiązku. Wysokość takiej kary wynos równowartość 2 euro od 1 ha. Kara ta trafia do urzędu gminy, w której rolnik prowadzi gospodarstwo.
Co istotne, rolnik nie zostanie ukarany, pomimo nawet niezawarcia umowy ubezpieczenia, o ile co najmniej dwa zakłady ubezpieczeń, które zawarły z ministrem rolnictwa umowy w sprawie dopłat, odmówią na piśmie rolnikowi zawarcia umowy ubezpieczenia.